|
www.wmh.fora.pl Forum Warszawskiej Magistrali Hutniczej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
z-ca naczelnika sekcji
Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Bemowo
|
Wysłany: Wto 16:23, 29 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Szymon napisał: | Dziś zamknięty w jednym położeniu został rozjazd 103, przez co z torów kierunkowych 61-77 nie ma możliwości wjazdu na tor 78 | Ale to już na stałe, czy tylko tymczasowo? Rozumiem, że przyczyną był zły stan rozjazdu. Mają zamiar to naprawić? Pamiętam, że już kilka razy zamykano tor 78, ale zawsze po kilku dniach, znowu można było nim jeździć.
Cytat: | Z jednej strony to plus bo nie będzie nocnych wjazdów na "prawą" stronę górki ale z drugiej jest minus bo nie ma możliwości wyciągania ładownych składów - tylko przez szczyt ale nie wiem czy SM42 za każdym razem da radę... Być może jeszcze wyjdzie coś innego do zamknięcia ale oby już nie |
Wczoraj słyszałem jak prosili nastawniczego z WOA2, tuż przed zamknięciem, żeby zostawił im przebiegi "z 29 na 57 i z górki na 64", więc może będą nocne wjazdy tyle, że przez górkę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szymon
dyspozytor zakładu taboru
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Główna Towarowa
|
Wysłany: Wto 17:04, 29 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Piotr napisał: | Ale to już na stałe, czy tylko tymczasowo? Rozumiem, że przyczyną był zły stan rozjazdu. Mają zamiar to naprawić? Pamiętam, że już kilka razy zamykano tor 78, ale zawsze po kilku dniach, znowu można było nim jeździć. | Tylko wymiana "drewna i metalu" może w tym przypadku coś poprawić. A to w najbliższym czasie jest mało prawdopodobne
Piotr napisał: | Wczoraj słyszałem jak prosili nastawniczego z WOA2, tuż przed zamknięciem, żeby zostawił im przebiegi "z 29 na 57 i z górki na 64", więc może będą nocne wjazdy tyle, że przez górkę? | Nocne jazdy będą - z górki z ładownym składem bądź luzem "stonka" zjedzie ale podjazd z ładownym składem już może być pewnym problemem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
z-ca naczelnika sekcji
Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Bemowo
|
Wysłany: Wto 20:24, 29 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Szymon napisał: | Nocne jazdy będą - z górki z ładownym składem bądź luzem "stonka" zjedzie ale podjazd z ładownym składem już może być pewnym problemem | Na szczęście po prawej stronie górki są zwykle same próżniaki (spływ węglarek, Rs, Sgs) tylko Pruszków, Okęcie i Sochaczew ładowny, ale to zwykle po parę wagonów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szymon
dyspozytor zakładu taboru
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Główna Towarowa
|
Wysłany: Śro 19:08, 30 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Zazwyczaj tak ale ostatnio coraz częściej "Pruszków" jest dłuższy więc muszą kombinować
Dodam jeszcze, że po kolejnej partii badań zamknięto wjazd na tory 64-66 od strony WOB, więc wyjazd z tamtej strony ma już tylko tor 67. Natomiast na WOA zamknięto przejazd przez rozjazdy 31 (wjazd na bocznicę Ursus - "uwięziony" został tam skład węglarek DB Schenkera do Energetyki Ursus ) oraz 46 (wjazd od strony górki na tory 9-11). Na WOA bajzel jest teraz jak siemasz bo nie ma torów na przyjmowanie pociągów... Na szczęście te dwa ostatnie rozjazdy w najbliższym czasie będą remontowane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
z-ca naczelnika sekcji
Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Bemowo
|
Wysłany: Śro 21:49, 30 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Szymon napisał: | Dodam jeszcze, że po kolejnej partii badań zamknięto wjazd na tory 64-66 od strony WOB, więc wyjazd z tamtej strony ma już tylko tor 67. Natomiast na WOA zamknięto przejazd przez rozjazdy 31 (wjazd na bocznicę Ursus - "uwięziony" został tam skład węglarek DB Schenkera do Energetyki Ursus Mr. Green ) oraz 46 (wjazd od strony górki na tory 9-11). Na WOA bajzel jest teraz jak siemasz bo nie ma torów na przyjmowanie pociągów... | No to rzeczywiście niezła jazda.
Aż boję się zapytać, czy to już ostatnia partia badań?
Może niedługo pół stacji zamkną?
A tak z ciekawości, kto w ogóle robi te pomiary, PLK?
Parę dni temu widziałem samochód Cargo stojący w okolicach górki.
A na 71-77 są wjazdy z obydwu stron? Może będą musieli znowu otworzyć tę wiązkę, bo skoro z 61-67 praktycznie nie można wyjechać na WOB poza jednym torem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szymon
dyspozytor zakładu taboru
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Główna Towarowa
|
Wysłany: Pią 16:00, 01 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Piotr napisał: | Aż boję się zapytać, czy to już ostatnia partia badań?
Może niedługo pół stacji zamkną?
A tak z ciekawości, kto w ogóle robi te pomiary, PLK?
Parę dni temu widziałem samochód Cargo stojący w okolicach górki. | Pomiary wykonują diagności z ramienia zarządcy infrastruktury tj. z PKP PLK. Teoretycznie powinny być wykonywane co pół roku ale z racji dużego natłoku robót w węźle warszawskim termin się trochę przeciągnął
I wykrakałeś... Wczoraj zamknięty został łącznik między rozjazdami 48 a 49 czyli de facto wjazd na tor 78 od strony WOA oraz wjazd z torów 81-85 na tory 6-12. Wynik jest więc taki, że wszystko, co od Okęcia/Czystego/Woli itp. może wjechać TYLKO na tor 13 Dziś dodatkowo zamknięty z powodu wymiany podkładów został rozjazd 33 (czyli ostatni czynny wjazd), dlatego też przez cały dzień wszystkie elektrowozy przeciągane są trakcją spalinową przez szczyt górki i dalej po torze 67 w kierunku WOB
Piotr napisał: | A na 71-77 są wjazdy z obydwu stron? Może będą musieli znowu otworzyć tę wiązkę, bo skoro z 61-67 praktycznie nie można wyjechać na WOB poza jednym torem... | Wjazd jest jak najbardziej ale do ponownego otwarcia wiązki potrzebna jest zgoda "góry"... Manewry sobie doskonale radzą nawet przy tym jednym czynnym torze
Na szczęście powoli sytuacja się polepsza: dziś poprawiony został rozjazd 46, dzięki czemu ponownie jest wjazd na tory 9-11
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kulecki
Administrator
Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn / Warszawa
|
Wysłany: Sob 15:41, 02 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Szymon napisał: | przez cały dzień wszystkie elektrowozy przeciągane są trakcją spalinową przez szczyt górki i dalej po torze 67 w kierunku WOB |
A to dobre... rób zdjęcia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Judyta
nastawniczy
Dołączył: 05 Cze 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Młyńska
|
Wysłany: Śro 16:34, 06 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Wskazałam miejsce w którym pracowałam od 1976 roku. W tamtym czasie był to pokój sytuatorów. Byłam pierwszą kobietą której powierzono to stanowisko. Wkrótce przemianowano nas na dyspozytorów wagonowych. Zbieraliśmy sytuację z odcinków:
Od Radziwiłowa do Warszawy
Od Szymanowa do Warszawy
Od stacji Szeligi (CMK ) do Warszawy.
W chwili gdy sytuatorów przekwalifikowano na dyspozytorów nasz pokój zmienił zupełnie wygląd. Propaganda sukcesu i rozkwit stacji musiał być widoczny
Pamiętam jak wprowadzono akord na górce rozrządowej, a premia była uzależniona od zepchniętych wagonów Tu mieliśmy cuda niewidy Zdarzało się , że cały skład przygotowany do odjazdu wjeżdżał na górkę po to tylko żeby zaliczyć go ponownie do rozrządu.
Druga fotka przedstawia widok budynku stacyjnego od strony ulicy Noteckiej. Pracę w Biurze Wagonowym rozpoczęłam 13 lipca 1972 roku. Naczelnikiem stacji był w tym czasie Marian Nowak, a moim bezpośrednim przełożonym Tadeusz Osiecki.
Przyjęcia do pracy odbywały się w Oddziale przy ul Sławińskiej (późniejsza dyrekcja)
Fotki wstawiłam dzięki uprzejmości Piotra i myślę, że wybaczy mi "ucięcie" i przybliżenie budynku.
Przepraszam i proszę o wybaczenie, a jak mocno się obrazisz to sprawę oprzemy o bufet i załatwimy wszystko polubownie
Za moich czasów na torze:
62 -stały próżne platformy
54- węglarki na spływ
74-kryte
75- zbieraliśmy graty do naprawy na WGW
Za spływ węglarek na Śląsk dyspozytorzy dostawali sporą premię
Przy WOA stały wagony "cenne " czyli alkohole, papierosy itd
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
z-ca naczelnika sekcji
Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Bemowo
|
Wysłany: Śro 17:06, 06 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Fotki wstawiłam dzięki uprzejmości Piotra i myślę, że wybaczy mi "ucięcie" i przybliżenie budynku.
Przepraszam i proszę o wybaczenie, a jak mocno się obrazisz to sprawę oprzemy o bufet i załatwimy wszystko polubownie |
Nawet by mi do głowy nie przyszło obrażanie się za coś takiego chociaż ten bufet brzmi kusząco
Świetny materiał, a ja zaraz na maila wrzucam drugą partię zdjęć. Może nawet trochę lepszych i dokładniejszych, cztery są dzisiejsze. Byłem na przejażdżce rowerowej, a ponieważ miałem aparat to pstryknąłem kilka fotek.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Piotr dnia Śro 17:11, 06 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Judyta
nastawniczy
Dołączył: 05 Cze 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Młyńska
|
Wysłany: Śro 23:42, 06 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Na zamieszczonej fotce widać tzw " bocianie gniazdo" czyli pokój dyspozytorów wagonowych. Niżej pod nami urzędował dyspozytor stacyjny.
Na pierwszym piętrze na bocznej ścianie -okna przychodni zakładowej.
dalej był pokój zastępców naczelnika i telegraf czyli tzw. dalekopisy. Po przeciwnej stronie była odprawa pociągów i pokój przewodniczącego ZMS-u.
Na parterze były kolejne trzy pokoje biura wagonowego, pokój magazyniera ( wydawano odzież ochronną) a za nim tzw. kredowacze i SOK.
Nie wiem czy wiecie, ale na tej stacji pracowały całe rodziny. W stanie wojennym kiedy wszyscy dostaliśmy karty mobilizacyjne zabierałam swojego sześcioletniego syna do pracy. Często spał na noclegowni lub jeździł z maszynistami zwiedzając stację
Piotrze -sprawiłeś mi ogromną radość tymi fotkami. Tyle wspomnień i różnych przeżyć wiąże się z tym miejscem. Dziękuję!
PS Bufet nadal aktualny I pamiętaj nigdy nie mów "nigdy"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Judyta dnia Śro 23:49, 06 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
z-ca naczelnika sekcji
Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Bemowo
|
Wysłany: Pią 11:42, 08 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Czytam tak sobie te relacje i wspomnienia Judyty z pracy stacji w latach 70-tych, 80-tych i próbuję sobie to wszystko wyobrazić...
Ech... Szkoda, że tamte czasy już nie powrócą oczywiście abstrahując od sytuacji polityczno-gospodarczej, bo tej wolelibyśmy zapewne nie pamiętać.
Pod koniec lat 80-tych miałem zaledwie kilka lat i Odolanach nie wiedziałem nic więcej, poza tym że w ogóle gdzieś są. Ale w latach 90-tych zacząłem się już trochę bardziej interesować koleją, a to głównie za sprawą właśnie WMH, tamar oraz Jelonek, obok których mieszkałem. Najwięcej informacji o stacji udało mi się zebrać w latach 2006-2008. Moja żona (wówczas jeszcze dziewczyna) jako studentka Wydziału Transportu Politechniki Warszawskiej, pisała pracę magisterską właśnie o Odolanach. To był temat: Proces Technologiczny pracy stacji Warszawa Główna Towarowa dla zmiennego potoku ruchu. Oj, wiele się wtedy nachodziłem po stacji, budynku "Zachód" i posterunkach ruchu. To były piękne lata
Oczywiście ja jako humanista (absolwent Wydziału Historycznego UW) niewiele mogłem pomóc w kwestii technicznej, ale każdą wolną chwilę wykorzystywałem na poszukiwanie historii stacji, bieganie z aparatem i dokumentowanie wszystkiego co tylko się da. I tu pamiętam pierwsze schody... Kolejarze z WGT to bardzo sympatyczni ludzie, ale niestety trudno od nich wyciągnąć jakiekolwiek informacje historyczne. Zacząłem szukać w rożnych źródłach, encyklopediach Warszawy i muszę powiedzieć, że nie lada wyczynem było zebranie jakiś sensownych informacji o Odolanach. Dobrze rozumiem słowa Judyty: Cytat: | Ratujmy od zapomnienia kolejarską przeszłość [...] Moim marzeniem jest ocalić od zapomnienia miejsce które niszczeje, a kiedyś tętniło życiem. |
Szkoda, że tak wiele wspaniałych kolejarskich historii przepada bezpowrotnie.
Judyta przypomniała też, choć myślę, że większość z pewnością o tym wiedziała, że w tamtych czasach był zakaz fotografowania. Ile przez ten bzdurny zakaz przepadło wspaniałych rzeczy.
Najgorsze jest jednak to, że ten zakaz wciąż istnieje w umysłach niektórych kolejarzy, a zwłaszcza panów z SOKu. Ile razy ja sam musiałem tłumaczyć się przed sokistami, dlaczego chcę uwiecznić jakiś pociąg, dworzec kolejowy, stację itp. Już nie mówiąc, ile razy na Odolanach zatrzymywali mnie Sokiści. Wiem oczywiście, że tam obowiązuje zakaz wstępu, bo to obszar kolejowy, ale na Boga, setki ludzi przełażą tamtędy codziennie, środkiem torów, pod samą górką, nawet przy zamkniętych rogatkach. Po grupie przyjazdowej ludzie spacerują z psami i jakoś na nich sokiści nie reagują. Ja natomiast już kilka razy ledwo co uniknąłem mandatu, choć nic złego nie robiłem. A powiem szczerze, śmieszą mnie trochę ich teksty, że stacja to obszar niebezpieczny i mogę wpaść pod pociąg, więc oni to robią dla mojego dobra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Judyta
nastawniczy
Dołączył: 05 Cze 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Młyńska
|
Wysłany: Pią 16:31, 08 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Piotr napisał: | Czytam tak sobie te relacje i wspomnienia Judyty z pracy stacji w latach 70-tych, 80-tych i próbuję sobie to wszystko wyobrazić...
Ech... Szkoda, że tamte czasy już nie powrócą oczywiście abstrahując od sytuacji polityczno-gospodarczej, bo tej wolelibyśmy zapewne nie pamiętać. |
Trzeba pamiętać i trzeba o tym mówić i pisać. Nie pozwólmy po raz kolejny zmieniać i wypaczać historii. Okres w którym pracowałam na Odolanach był czasem rozkwitu. W 1980 roku w moim pokoju zagościły monitory i pierwsza drukarka.
Dlaczego napisałam monitory? Komputer był wielkości pokoju i nie mieścił się w dyspozyturze
O karcie mobilizacyjnej i powstawaniu Solidarności będę pisała- obiecuję.
Trzeba pamiętać że stan wojenny dla dyspozytorów był ciekawy ale bardzo trudny. Byliśmy nadzorowani przez wojsko.To żołnierze ratowali nasze tyłki
Nie zapominaj,że WGT była stacją strategiczną- pod nadzorem wojska i milicji, a po naszych torach jeździły eszelony radzieckie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
z-ca naczelnika sekcji
Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Bemowo
|
Wysłany: Sob 10:29, 09 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Trzeba pamiętać i trzeba o tym mówić i pisać. Nie pozwólmy po raz kolejny zmieniać i wypaczać historii. |
O, tak! Co do tego nie ma wątpliwości. Historii należy się uczyć i należy ją dobrze znać - zwłaszcza historię własnego państwa, narodu. Są jednak etapy naszej historii, których nie wspominamy najlepiej i wolelibyśmy, aby nie wróciły. Do takich z pewnością należał chociażby wspomniany stan wojenny, czy szerzej cały okres komunizmu w Polsce. A że za Gierka koleją woziło się kilka razy więcej towarów niż dzisiaj, a Odolany i w ogóle przemysł był w lepszej sytuacji to inna sprawa. Tylko czym się to życie na kredyt skończyło...
Dzisiaj, niestety, edukacja historyczna jest na bardzo niskim poziomie, a boję się pomyśleć co będzie od nowego roku szkolnego, po wspaniałej reformie, kiedy godzin historii będzie de facto jeszcze mniej.
"Historia est magistra vitae" - ciekaw jestem kiedy wreszcie zdamy sobie z tego sprawę.
Trochę chyba za duża dygresja się zrobiła Zeszliśmy z tematu kolei na temat historii, a niedługo moglibyśmy przejść na politykę, a wtedy mogłoby się tu zrobić gorąco.
Kończę i pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kulecki
Administrator
Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn / Warszawa
|
Wysłany: Sob 12:33, 09 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Piotr napisał: | "Historia est magistra vitae" - ciekaw jestem kiedy wreszcie zdamy sobie z tego sprawę. | Święte słowa. Czy jednak gramatycznie nie powinno być "Historia magistra vitae est"? drja powinien się wypowiedzieć jako prawdopodobnie najlepszy lingwista na tym Forum.
Piotr napisał: | Trochę chyba za duża dygresja się zrobiła Zeszliśmy z tematu kolei na temat historii, | W imieniu Administracji oświadczam, że nie mam nic przeciwko. Każda wiedza specjalistyczna zyskuje gdy zostanie przedstawiona w kontekście historycznym, politycznym, społecznym - zwłaszcza w kraju o tak pogmatwanych dziejach. Mało tego: historii wzlotów i upadków kolei w Polsce nie da się rozpatrywać w oderwaniu od wydarzeń politycznych.
Piotr napisał: | a niedługo moglibyśmy przejść na politykę, a wtedy mogłoby się tu zrobić gorąco. | A, w takim przypadku obiecuję wycinanki kurpiowskie w wątkach. Nie zapomniałem, jak to się robi, choć, szczęśliwie dawno już nie było po temu okazji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
z-ca naczelnika sekcji
Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Bemowo
|
Wysłany: Sob 13:56, 09 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Kulecki napisał: | Czy jednak gramatycznie nie powinno być "Historia magistra vitae est"? drja powinien się wypowiedzieć jako prawdopodobnie najlepszy lingwista na tym Forum. |
Niewykluczone. Ach te czasowniki na końcu zdania
No cóż, mogę tylko dodać: Errare humanum est I tu już chyba bez "błądzenia" w gramatyce Lingwistą nie jestem, a tego przepięknego, acz trudnego języka uczyłem się zaledwie 3 lata i to dość dawno, więc mogłem mądre łacińskie przysłowie nieco spolszczyć W każdym razie wszyscy wiemy o co chodzi, a sensu zdania w tym przypadku nie zmieniłem, co w gramatyce łacińskiej jest nieraz bardzo proste, o czym każdy, kto miał do czynienia z łaciną, dobrze wie
Przechodząc do spraw WGT, właśnie rozrządzili "hutę" o której Kuba pisał w "dyżurnym ruchu." Skład 27 wagonów prowadzony tamarą został przyjęty na tor ósmy, skąd następnie jedensta wepchnęła go na górkę. 15 wag. zleciało na spływ (64), 5 gratów z (różnych miejsc składu) poleciało na 52, jeden "postój" zleciał na 62. Ostatnie 6 wagonów było ładownych. Dołączyli je do składu na torze 34. Te ładowne wagony na początku składu spowodowały, że masa brutto podana na podstawie własnych wyliczeń przez Kubę, była w rzeczywistości nieco większa
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Piotr dnia Sob 14:16, 09 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|