www.wmh.fora.pl

MC

Ehm. Zakładam ten temat, żeby pomóc fotografom-amatorom (na przykład mi Wink

) jak robić dobre zdjęcia lub co fotografować, żeby przyjęli zdjęcia do "elitarnych" galerii (to ostatnie zwłaszcza do Siecoola, którego galerię na Phototrans przeglądałam).
Przyznaję, że taki komentarz ([link widoczny dla zalogowanych]) trochę mnie zmartwił. Zarzucam linkiem do zdjęć komunikacji miejskiej mojego autorstwa ([link widoczny dla zalogowanych]). Wybrałam najprzyzwoitsze z możliwych... Pierwsze osiem jest robione telefonem.

cvana

Nie mam pojęcia. Wcześniej nie znałam tej galerii Phototrans. Wyżywam się wystarczająco na Panoramio Smile

Niestety nie pomogę, może inni coś podpowiedzą... powodzenia.

TLG

Phototrans Złotko to sobie lepiej odpuść. Szkoda twoich nerwów. Tam panuje niebywałe buractwo. Lepiej popróbuj na "Przegubowcu". Niektóre twoje zdjęcia rzeczywiście są do bani, a niektóre są zupełnie w porządku. Brakuje im też sporo obróbki. Moim skromnym zdaniem rzecz jest do pracy i ćwiczenia.

tapir

Akurat to, po którym sobie ktoś na tamtym forum pojechał jest IMHO fajne i ma w sobie coś. Może przez "żywość" kolorów autobusu na zblakłym tle reszty. W każdym razie mi się podoba.

Natomiast ogólnie to nie ma "złotej rady". Czytaj książki o fotografii, przeglądaj fora, a przede wszystkim staraj się maksymalnie selekcjonować - zarówno robiąc zdjęcie myśl już, czy kadr będzie na pewno miał sens, ale i później - lepiej jest odsiać 70% zrobionych danego dnia zdjęć, żeby wybrać kilka najfajniejszych. Sam dość długo dochodziłem do tej refleksji, ale od tej pory jestem znacznie szczęśliwszym człowiekiem Wink

MC

Na Przegubowcu próbowałam, dostałam odpowiedź zwrotną z oceną zdjęć (chciałam wysłuchać kilku opinii, dlatego tu napisałam Wink

) i żebym jeszcze kiedyś spróbowała.

Tomek Wardas

Ogólnie zdjęcia są ok. Co do moich rad: po pierwsze to, co mówił Tapir: selekcja. Robiąc zdjęcie aparatem cyfrowym obiektu, który nie jest w ruchu (autobus na przystanku) możemy zrobić kilka zdjęć - pod różnym kątem, różne zbliżenia etc. Z cyfrówkami jest taka wygoda. Robiąc zdjęcia aparatem analogowym człowiek pare minut zastanawiał się, czy warto marnować klatkę, ale zawodowi fotografowie (po ukończeniu szkół i z latami doświadczenia) pstrykali kilkanaście/kilkadziesiąt zdjęć żeby wydobyć te kilka najlepszych. Gorsza sytuacja jest z obiektami w ruchu bo tu trzeba wyczuć i tu muszę stwierdzić, że lepiej mi się robiło zdjęcie analogowym (ale może dlatego, że analogową miałem lustrzankę a cyfrowe na razie na kompaktach bazuje czekając na przybycie zbędnej gotówki którą można będzie włożyć w lustrzankę).

Co dalej - unikaj słupków, znaków, innych samochodów. Lepiej podejść pare metrów do przodu (ale rozglądając się a nie patrząc w obiektyw !) i zrobić fajne zdjęcie bez żadnych latarni. Co do ujęć - widać, że w tej galerii trochę eksperymentujesz, tzn. nie wszystkie zdjęcia to autobus w pozycji jak twarz do dowodu ale próbujesz różne ujęcia - to jest dobre, bo ile można oglądać zdjęć do dowodu. Jednak autobus, który ruszył z przystanku i jest robiony od tyłu zwykle wygląda gorzej niż od przodu.

Proponuję również pooglądać różne galerie (przegubowiec czy phototrans) aby poprzyglądać się zdjęciom innych - sztuka robienia zdjęć to jednak sztuka i nad warsztatem trzeba pracować - ja analogowym robiłem dużo zdjęć kolei i po jakimś czasie zauważyłem znaczną poprawę jakości moich zdjęć. Niestety robiąc cyfrówką czuję, że muszę się jakby od nowa uczyć ale sądzę, że po kupnie lustrzanki pójdzie lepiej (na razie pożyczam kompakty więc nawet opcji aparatów nie znam).

Podczas robienia kilku zdjęć spróbuj bawić się opcjami w aparacie - jakiś inny czas, inne naświetlenie czy co to tam jeszcze jest.

Ponadto, gdy widzisz jakieś niecodzienne zdarzenie, nie przejmuj się jakością zdjęcia - grunt to mieć zdjęcie czegoś dziwnego - ja nie przejmuję się jakością zdjęć jakie robiłem na bocznicach bo zdaję sobie sprawę, że mało osób tam było (poza nami) a za paredziesiąt lat o te kiepskie zdjęcia będą się bić jacyś miłośnicy z Pomiechówka czy Zegrza Wink

Pozdrawiam !
Tomek

Siecool

Hej

Generalnie są różne drogi, którymi można pójść, jeśli idzie o fotki komunikacji: pierwsza to uznanie za główny element zdjęcia pojazdu i wtedy miejsce nas mniej obchodzi. Staramy się pokazać coś ciekawego w pojeździe (np. jak się jakoś zgina na zakręcie, jakiś jego element, ciekawą grę światła czy coś podobnego). Podejście ma ten mankament, że jest dość ograniczone tzn. pojazdy są podobne i cięzko jest zaprezentować coś nowego.

Jeśli chodzi o tą drogą to za przykład mogłoby służyć [link widoczny dla zalogowanych], choć trzebaby nad nim popracować. Przede wszystkim dałbym kroczek w tył, żeby zostawić trochę miejsca dookoła. Druga rzecz - zdjęcia robimy raczej bez lampy błyskowej, bo to potem wyjdzie albo w odblaskach na szybie, jak w tym wypadku, albo w nienaturalnym oświetleniu. Natomiast to co mi się osobiście podoba to fakt, że tło jest całe czarne, tram jakby wyrasa z tej czerni. Możnaby jeszcze spróbować uzyskać podobny efekt robiąc zdjęcie bardziej z profilu, z jednej strony, z drugiej i zobaczyć co nam się bardziej spodoba.

Druga droga to oczywiście robienie zdjęcia w jakims konkretnym miejscu, z naciskiem niekoniecznie na pojazd, a na tło. Tu podeprę się zdjęciami Jacka Pudły z Przegubowca np. [link widoczny dla zalogowanych] czy [link widoczny dla zalogowanych]. Fajnie na nich widać rolę tła - w pierwszym wypadku budynki w tle, w drugim oczywiście estakada. W takiej sytuacji robiąc zdjęcie trzeba koniecznie pomyśleć nad kadrem - przed przyjazdem pokręcić się po okolicy i popatrzeć, gdzie tu jest coś ciekawego, jak się ustawić, żeby nie uciąć niczego istotnego itp. Niekoniecznie musimy wtedy podpuszczać pojazd jakoś bardzo blisko, bo to nie on jest tu najważniejszy (no i zasłaniałby nam widok). Ponadto warto tak kombinowac, żeby pojazd nie był na srodku zdjęcia tylko bliżej jednej albo drugiej strony, tak to jest po prostu lepiej odbierane przez oko (zasada trójpodziału czy jak to tam nazywają). Oczywiście nie umieszczamy też pojazdu przy samej krawędzi, tak jak na tym zdjęciu z estakady jest ok.

Za trzecią drogą możnaby uznać robienie foty, tak by opowiedzieć jakąś historię, coś jakby powiedzmy reportaż, choć to strasznie duże słowo w tym wypadku Wink

Tu bardzo wdzięcznym tematem są wszelkiego rodzaju budowy, remonty, modernizacje i jak by wszelkich prac tego typu nie nazwać. Pare przykładów (no tu akurat mało skromnie będzie, bo prawie wszystkie to moje zdjęcia, ale innych w podobnym typie jakoś nie mogę skojarzyć, a nie chce mi się szukać Wink

):

- primo niedawny remont na Kocjana. Jak wiadomo wtedy pojawia się dużo różnych słupków, tabliczek, barierek itp., co fajnie może nam urozmaicić zdjęcie, jak w [link widoczny dla zalogowanych]: jezdnia zamknięta, autobusy jeżdżą objazdem, więc robimy foto z zagradzającą barierką i historia gotowa. Acz wyobrażam sobie i inne możliwe ujęcie takich remontów - np. dajmy na to tabliczka objazd ze strzałką w lewo i w tle autobus wykonujący tenże skręt.
- secundo budowa znanej i lubianej trasy S-8 - zdjęcie z cyklu postęp prac (choć już nieaktualne): [link widoczny dla zalogowanych];
- tertio argument za budową linii tramwajowych, czyli [link widoczny dla zalogowanych].
- quatro [link widoczny dla zalogowanych], w takim przypadku można kombinować właśnie z nieczynnym torowiskiem.
- cinque? wszelkie wykolejenia, wypadki itp. - tu też można próbować kombinować np. [link widoczny dla zalogowanych], choć tu akurat poległem, bo tramwaj stał w cieniu i niewiele tam widać.

Tak jak pisał Tomek faktycznie najlepszym sposobem na fotki jest przeglądanie różnych galerii - ja sam też tak się uczyłem. Trzeba też eksperymentować, niekoniecznie trzymać się ściśle zasad, w końcu są one po to by je łamać Wink

W każdym razie życzę powodzenia! Wink