www.wmh.fora.pl

Kulecki

Niektórzy znają ten film i zapewne teraz kiwają głowami. Innym dotarcie do klasyki zajęło nieco dłużej. Ale lepiej późno, niż wcale.
Film powstał w 1956 na podstawie opowiadania Jerzego Stefana Stawińskiego. Reżyser - Andrzej Munk, ten sam, który wyreżyserował "Zezowate Szczęście".
Film to dramat psychologiczny: ma miejsce tragedia, pod kołami pociągu ginie człowiek, emerytowany maszynista. Specjalna komisja ma dojść prawdy o zdarzeniu. Ujawniają się kolejne fakty, napięcie rośnie...
Bez wątpienia porządny kawał kinematografii. Smaczku dodają klimaty lat 50-tych dwudziestego wieku, niosące za sobą specyficzną retorykę. Ale nie dlatego piszę o "Człowieku na torze"... to przede wszystkim film o kolei. Tu pierwszoplanową rolę tak naprawdę gra... parowóz. To wokół niego rozgrywa się cała akcja, to wokół niego toczą się losy bohaterów... w końcu to on jest współsprawcą kulminacyjnych wydarzeń.
Tłem dla filmu jest parowozownia, a w niej - mnogość maszyn; wśród nich ta najbardziej prominentna na torach powojennej Polski: Pt47.

Kto zna, niech sobie odświeży. Kto nie zna - może poznać:
http://www.youtube.com/results?search_query=cz%C5%82owiek+na+torze&search_type=&aq=0&oq=cz%C5%82owiek+na+

Sleepingowy

Nie sposób w tym miejscu nie dodać tytułu "Droga na zachód" (zapewne też wielu osobom znany). Film młodszy (1961 r) ale traktujący o wcześniejszych latach niż "Człowiek na torze" (koniec II WŚ).
Tu też akcja filmu skupia się wokół pociągu. Transport amunicji musi być dostarczony na front. Z braku obsady, na parowóz wchodzi emerytowany maszynista - Walczak, jego pomocnikiem zostaje przypadkowy mężczyzna. W trasie giną żołnierze konwojujący transport, oraz pomocnik maszynisty. Pociąg dociera jednak na miejsce przeznaczenia.
Klamrą spinającą te dwa filmy są parowozy, kolejowy klimat oraz aktor - Kazimierz Opaliński (Cz. n. t - emerytowany maszynista Władysław Orzechowski, D. n. z. - emerytowany maszynista Walczak).
Film nakręcono w okolicach Szklarskiej Poręby, Jagniątkowa. Reżyseria - Bohdan Poręba.
http://www.youtube.com/results?search_query=droga+na+zach%C3%B3d&search_type=&aq=f

Cleotka3007

"Droga na Zachód"? Najpiękniejszy film jaki oglądałam jeśli chodzi o tematykę kolejową. Chociaż...Już nie wiem co bardziej mnie wzruszyło. Czy "Droga na Zachód" czy "Człowiek na torze". Obydwa są po prostu wspaniałe. No i ten wyjący, wręcz płaczący Parowóz na końcu filmu "Droga na Zachód". Trzeba to usłyszeć, a lepiej obejrzeć cały film by zrozumieć...