 |
www.wmh.fora.pl Forum Warszawskiej Magistrali Hutniczej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sleepingowy
dyspozytor zakładu taboru
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa, Praga Południe
|
Wysłany: Pon 23:49, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Jak widać, redaktorzy nie są pewni, co i od czego się odczepiło. W adresie strony są "linki", w tytule wiadomości "hak" a w materiale filmowym sprawozdawca stwierdza - "... to wykolejenie nastąpiło z przyczyn technicznych. Wypięły się eeee... wypięły się (mlask)... spinki, które łączyły dwa wagony". Ciekawe, gdzie on tam, na dodatek, widział dwa wagony - raczej człony jednego wagonu. Chyba, że jednak 116tki zaczęto łączyć w zestawy .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sleepingowy
dyspozytor zakładu taboru
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa, Praga Południe
|
Wysłany: Pon 23:55, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
@Edgar: Widzę, że prawie równocześnie klepnęliśmy o tym samym .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Edgar
naczelnik sekcji
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa-Jelonki
|
Wysłany: Wto 0:47, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Najprawdopodbniej urwał się silnik na pierwyszm wózku. I prawdopodobnie, sprzęt po nim przejechał. Ale, to tak bardzo wstępnie. Najgorsze jest to, że zostało poszkodowanych 5 osób, w tym dwie ciężko. Jak ktoś jest ciekawy, to niech leci z aparatem. Za kilkanaście minut zacznie się próba ściągnięcia tego sprzętu z miejsca zdarzenia. Może być ciekawie.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Edgar
naczelnik sekcji
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa-Jelonki
|
Wysłany: Wto 5:29, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
W ramach uzupełnienia. Tramwaj został ściągnięty z miejsca zdarzenia, dopiero o godz. 04.50, a wykoleił się o 20.28. Oczywiście tramwaje były kierowane na obajzdy, niekiedy dość "egzotyczne". Uruchomione były linie zastępcze. Rano też były kierowania, oraz kursowały autobusy linii zastępczej. Na stacji Metro Dw. Gdański ogłaszane były komunikaty dla pasażerów.Na ten moment, tramwaj znajduje się na ul. Wólczyńskiej i jest ściągany do zakładu R-4, gdzie zostanie poddany oględzinom i badaniom. Ciekawy jestem, jak to z tymi oględzinami wyjdzie, gdyż na miejscu zdarzenia, sprzęt był doraźnie spawany, żeby go można było zabrać. Jeżeli chodzi o numer, to był to sprzęt 3022.
Swoją drogą, już jestem sobie w stanie wyobrazić te tytuły prasowe w tabloidach:
"Żółty zabójca!" "Śmierć na szynach!", "Tramwaje zabijają i gwałcą", "Ryzykowne podróże niską podłogą"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Edgar dnia Wto 5:39, 26 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sleepingowy
dyspozytor zakładu taboru
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa, Praga Południe
|
Wysłany: Wto 5:40, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
No Edgar, gdybym Cię o tej 0:47 posłuchał i poleciał z aparatem, to bym sobie nieźle poczekał na finał akcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Edgar
naczelnik sekcji
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa-Jelonki
|
Wysłany: Wto 5:42, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Sleepingowy napisał: | No Edgar, gdybym Cię o tej 0:47 posłuchał i poleciał z aparatem, to bym sobie nieźle poczekał na finał akcji.  |
Ale ile fajnych fotek byś zrobił! Wiesz ilu oficjeli był na miejscu? Można by sobie niezłe znajomości wyrobić. Sprzęt w bramie R-4.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sleepingowy
dyspozytor zakładu taboru
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa, Praga Południe
|
Wysłany: Wto 5:45, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Może i bym się skusił, tylko jak dla mnie to trochę za daleko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Edgar
naczelnik sekcji
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa-Jelonki
|
Wysłany: Wto 5:48, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Sleepingowy napisał: | Może i bym się skusił, tylko jak dla mnie to trochę za daleko. |
Ja miałem ok. 1 km i też nie mogłem być na miejscu, więc luzik.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sleepingowy
dyspozytor zakładu taboru
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa, Praga Południe
|
Wysłany: Wto 5:52, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Gdybym był na Pradze, to może jeszcze coś by z tego było, ale z Grochowa? Nawet się przez moment zastanawiałem, może jednak ruszyć tyłek ale:
- po pierwsze, stwierdziłem, że zanim dojadę będzie pewnie po wszystkim
- po drugie, gdyby było trochę cieplej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Edgar
naczelnik sekcji
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa-Jelonki
|
Wysłany: Pią 6:36, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Jak wcześniej pisałem. Silnik brał istotną rolę w zdarzeniu. Pękła oś na 3 wózku. Spowodowało to opadnięcie przekładni i urwanie silnika. Całosć zaklinowała się o krzyżownicę torów. W związku z czym nstąpiło rozerwanie tramwaju i poważne skutki w/w zdarzenia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Edgar dnia Sob 8:12, 30 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Edgar
naczelnik sekcji
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa-Jelonki
|
Wysłany: Sob 8:17, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Mam garść dobrych wieści, odnośnie nieprawidłowych zachowań motorniczych z "Żoliborza". W lipcu pisałem na temat Patryczka - za dwa dni żegna się z jeżdżeniem. W na początku października pisałem o "przygodzie", jaką miałem na ulicy Grochowskiej. Motorniczy został ukarany naganą oarz dostał otrzeżenie, że jak się coś podobnego powtórzy, to pożegna się z jeżdzeniem (wczoraj otrzymałem pismo na ten temat). Cieszy mnie to, że moje działania przynoszą konkretne efekty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek Wardas
zawiadowca stacji
Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa - Wawrzyszew
|
Wysłany: Nie 0:35, 31 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Edgar napisał: | Mam garść dobrych wieści, odnośnie nieprawidłowych zachowań motorniczych z "Żoliborza". W lipcu pisałem na temat Patryczka - za dwa dni żegna się z jeżdżeniem. W na początku października pisałem o "przygodzie", jaką miałem na ulicy Grochowskiej. Motorniczy został ukarany naganą oarz dostał otrzeżenie, że jak się coś podobnego powtórzy, to pożegna się z jeżdzeniem (wczoraj otrzymałem pismo na ten temat). Cieszy mnie to, że moje działania przynoszą konkretne efekty. |
Haha, jak spotkam znajomego motorowego z "Żoliborza" to mu przekażę choć sądzę, że o niejakim Patryczku słuchy będą jeszcze przez pare lat chodzić ("Powiem Ci jak to robił Patryk, czyli jak nie powinno się tego robić" ).
Cieszy też fakt, że chamstwo jest karane - jak w tym drugim przypadku. Takich ludzi też trzeba wyeliminową z takiego zawodu - człowiek, który sprawia, że w kimś gotuje się krew nie nadaje się do tej pracy - wystarczająco dużo jest na drodze sytuacji stresujących.
Pozdrawiam !
Tomek
Pozdrawiam !
Tomek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Edgar
naczelnik sekcji
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa-Jelonki
|
Wysłany: Pon 8:34, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
CENZURA
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Edgar dnia Czw 0:24, 12 Maj 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Edgar
naczelnik sekcji
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa-Jelonki
|
Wysłany: Czw 8:13, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ku przestrodze.
Niektórym wydaje się, że są nieśmiertelni. Pieszym, kierowcom samochodów. Czasem, w przypadku tych drugich, udaje przeżyć. W przyapdku pieszych, niewielu ma szanse na przeżycie. Ofiarom, w sumie wszystko jedno. Ale pomyślcie, co w takim momemncie czuje motorniczy. Nie raz, nie dwa, nie pięc, niemal o ułamki centymetrów unikam takich drastycznych zdarzeń. Kto tego nie przeżył, to nie zrozumie. Te oszalałe walenie serca, zastrzyk adrenaliny, która nawet po długim i ciężkim dniu nie daje zasnąć, powracające "filmy" z przeżytych sytuacji. Przy kolizjach, to straszne uczucie, kiedy już wiesz, że nie uda się zatrzymać. Po chwili, huk, wstrząs, chrzęst giętych blach, fontanna szkła. Nagły skok ciśnienia...bezsilność. A w jakiś czas później... ta niepewność, czy nikt nie ucierpiał. To naprawdę nie jest miłe. Czasem zdarza się, że ktoś nas oskarża o to, że specjalnie wjechaliśmy, że przeciez można było wyhamować. Polecam filmik. Doskonale widać, co potrafią zrobić kierowcy samochodów i piesi. Oczywiście, wpisane jest to w naszą pracę. Co nie znaczy, że każdy przechodzi nad tym do porządku dziennego. Ciężko jest dego podejść zupełnie na zimno.
Zakładam, że na naszym formum są ludzie rozważni, którzy mają świadomość zagrożenia. Czytają nas też inni. Proszę bardzo. Zbliża się trudny czas. Jesienne pluchy, szarość, ciemność, pogoń za świętecznymi zakupami, załatwianie spraw, bo nieuchronnie zbliża się koniec roku. Proszę. Uważajcie. Pokażcie innym - ku przestrodze. Z tramwajem nie macie szans. Jak wiele jest takich sytuacji, możecie przeczytać w moich postach. W sieci dostępne są też różnego rodzaju blogi i inne informacje na temat naszej pracy.
Załączam link. Polecam zwłaszcza filmik.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Edgar dnia Czw 9:39, 04 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Edgar
naczelnik sekcji
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa-Jelonki
|
Wysłany: Czw 10:33, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Dopiero co napisałem, a już mamy kolizję. W al. Jana Pawła II, pomiędzy przystankiem Hala Mirowska, a Rondo ONZ, kierujący pojazdem obcym, wykonał manewr zawracania w miejscu niedozwolonym (linia ciągła), wjeżdżając pod nadjeżdżający tramwaj > Mokotów. Zatrzymania prawie 20 minut. Nikomu, nic się nie stało. Jest inny problem, do chwili obecnej, trwa na miejscu zdarzenia awantura, bo pasażerem była jakaś pani prokurator, która za wszelką cenę próbuje pokazać, że jedni są bardziej równiejsi wobec prawa, niż inni. Czyli normalka. Moim zdaniem, za takie zachowanie, ta osoba pownna utracić immunitet i podlegać sankcjom karnym, jak każdy, szary obywatel. Ale cóż. Nie w naszym Kraju....Nie daj Boże, właśnie skolidować się z takimi osobami lub ich pociotkami. Wtedy, naprawdę dzieją się bardzo "ciekawe" rzeczy. Na chwilę obecną, na miejscu jest Policja, którą (jak można domniemywać) pewnie obleci strach i nic twórczego nie zrobi. Choć sprawa, według mnie, jest oczywista, to nie zdziwił bym się, gdyby się okazało, że w tym zdarzeniu, to jednak motorniczy zawinił, bo np. przekroczył linię ciągłą i wjechał na pas dla samochodów. Kiedyś pisałem o takiej "argumentacji" przy okazji kolizji na bus/tram-pasie. Niestety tak, to u nas wygląda, że niektórzy nadużywają swoich stanowisk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|