www.wmh.fora.pl

Siecool

Na Szlaku Łosia podjęto walkę z wodami gruntowymi i poprawiono odwodnienie torowiska, montując dwie solidne rury służące za przepust pod szlakiem. Przy okazji podsypano też torowisko tłuczniem w miejscu, gdzie w torze praktycznie cały czas stała woda.

Tomek Wardas

TLG

Płyty pojawiły się koło środy.

Tomek Wardas

Jakiś czas temu znów tamtędy jechałem rowerem po dłuższym niejeżdżeniu tamtędy Wink

Postawiono tabliczkę informującą o pociągu pod krzyżem św. Andrzeja, a także wycięto sporo zielska, dzięki czemu widoczność znacznie się poprawiła toteż można śmiało bez zbędnego zatrzymywania się pokonać rowerem ten przejazd Wink

Pozdrawiam !
Tomek

Siecool

A dla tych, co wolą obrazki - tak to wygląda:

Zastanawia mnie tylko, czy faktycznie da się to pokonać bez zatrzymywania, bo te szlabany jednak dość mocno utrudniają życie, sądząc po wysiłkach kilku rowerzystów, próbujących tam wykręcać. Ale poza tym faktycznie elegancko, kolejny krok to już chyba tylko instalacja samoczynnej sygnalizacji. Wink

Kulecki

No, oby tylko miejscowi nie zdemolowali przedwcześnie. A cyklistom utrudnienia się przydadzą - może dzięki temu będą zmuszeni się rozejrzeć. Mam zdjęcie bicykla pokonującego Fortową przed samą tamarą. Cyklista nawet się nie raczył spojrzeć.

Tomek Wardas

Tam akurat zrobiono za duże szykany, co powoduje wyjeżdżanie ścieżek omijających je. Najlepsze byłoby zrobienie typowego labiryntu peronowego, ale o lepszych parametrach, aby dało się spokojnie rowerem przejechać i aby nie skupiać się na tym, by wejść w zakręt ale aby widzieć czy tor jest pusty.

Pozdrawiam !
Tomek

Siecool

Zagdza się, dzisiaj zajrzałem tam z rowerem - człowiek się bardziej skupia, żeby jadąc nie zahaczyć o ten szlaban i jednocześnie nie wlecieć do rowu - w tym czasie może sobie i 10 pociągów jechać. Na szczęście jednak tam i tak trąbią, co ułatwia zadanie zauważenia pociągu.

A generalnie to przydałoby się troche więcej piłowania i cięcia - jadąc od Bemowa kiepsko widac ewentualny pociąg wracający z Huty, bo akurat ta strona jest bardzo słabo wycięta.

Siecool

Jesienne porządki na WMH, i to naprawdę grube - wycinane są drzewa na parę metrów wzdłuż torowiska. Na razie dobrali się do odcinka bliżej Kocjana oraz koło Radiowej. Większa dzicz panuje między szlakiem Łosia a drogą do jednostki wojskowej, może ze względu na sąsiedztwo rezerwatu.

Siecool

Informacje o WMH czasami można znaleźć w bardzo ciekawych miejscach. I tak środowe "Prawo co dnia", dodatek prawny do Rzeczpospolitej, na stronie C3 donosi, iż Naczelny Sąd Administracyjny zwrócił działkę, leżącą pod WMH niejakiemu Bogdanowi Z., który teraz stwierdził, że jeżeli nie zostaną spełnione jego żądania, zablokuje tory albo będzie pobierał opłaty za ich użytkowanie. Na razie złożył w sądzie pozew o wydanie nieruchomości i odszkodowanie za bezumowne użytkowanie. Cały bałagan wynika z braku wpisu do księgi wieczystej, mimo decyzji uwłaszczeniowych dla Huty. Same sądy administracyjne wydały już w tej sprawie 7 wyroków.

Pełny artykuł [link widoczny dla zalogowanych].

Siecool

Co prawda samej linii to raczej nie dotyczy, ale warte odnotowania: na Radiowie wzdłuż stacji i potem kawałka WMH, po północnej stronie ekipa panów kładzie jakąś rurę. Jakoś głęboko im ta rura wypadła, więc hałdy ziemi wskazują, jakby tam co najmniej jakiś wieżowiec mieli stawiać.

Siecool

Garść wieści znad WMH, zrobiłem sobie wczoraj mały spacerek.

Po pierwsze, przy przejeździe na Wólczyńskiej pojawiły się dwie kolejowe bramy wjazdowe na teren Huty wraz z kawałkiem ogrodzenia, zatem ze spacerków w tamte rejony nici. Plus jest taki, że przynajmniej dzięki temu widać, gdzie odbywa się aktualnie ruch - wczoraj po południu zamknięta była brama z torami "na wprost", otwarta była ta z torami odbijającymi na północ.

Po drugie powoli prywatyzowana jest bocznica do Silosa, co oznacza, że szanse na jakikolwiek ruch tam maleją. Brakuje już w sumie trzech odcinków szyn zaraz za przejazdem w rejonie stacji.

Po trzecie panowie kładący kable jeszcze do tej pory tego nie skończyli - zasypali część bliżej stacji, ale fragment w rejonie łuku jest nadal odkryty.

Kulecki