Siecool
naczelnik sekcji
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 34 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa :: Nowe Bemowo
|
Wysłany: Pon 22:03, 11 Lip 2011 Temat postu: Przejazd na Babimojskiej |
|
|
W ostatnim Bemowo News znalazłem ciekawy artykuł o zmianie układu drogowego w tamtym rejonie, m.in. planowanym nowym przejeździe z ssp. Podobno istniejący przejazd jest nielegalny, co jest ciekawe, skoro jest oznakowany
Bemowo News napisał: | Koszmar z ulicy Marynin
Dziury, wertepy, brak chodników. Kiedy pada deszcz, droga zmienia się w jezioro błota. Gdy jest sucho, nad okolicą unoszą się tumany kurzu. O czym mowa? O ulicy Marynin na osiedlu Górce. – Mamy tego serdecznie dość! – irytują się mieszkańcy okolicznych bloków. Ratusz uspokaja: sytuacja zmieni się za dwa lata.
Ulica Marynin. Gruntowa droga wysypana miejscami szutrem. Biegnie od linii kolejowej do Trasy S8. Jeszcze kilka lat temu miała połączenie z ulicą Dywizjonu 303.
Nielegalny przejazd kolejowy
W latach dziewięćdziesiątych powstało tu nowe osiedle z podziemnymi garażami i naziemnym parkingiem oraz kilka domów jednorodzinnych. Choć budynki otrzymały adresy Marynin, to w rzeczywistości usytuowane zostały wzdłuż prostopadłej uliczki bez nazwy. Samochody zaczęły coraz intensywniej korzystać z tej drogi. Ruch samochodowy nasilił się, od kiedy na przedłużeniu ulicy Zaborowskiej powstał nielegalny przejazd przez tory bocznicy kolejowej huty. Mieszkańcy Górc skracają sobie tak drogę do
centrum.
Wyrwy, dziury, kurz
Samochodów przybyło i odnoga ulicy Marynin stała się bardzo ruchliwą arterią. A przy dużym natężeniu ruchu dziury i wyrwy w gruntowej nawierzchni zaczęły pojawiać się co chwila. – Jak spadnie deszcz, toniemy w błocie. Czasem boję się jechać Maryninem, by nie uszkodzić sobie koła – mówi pan Sławomir, mieszkaniec jednego z nowych bloków. W czasie upałów nie jest lepiej. Wystarczy, żeby przejechał jeden samochód i już nad okolicą unoszą się tumany kurzu. – Ilekroć idę na spacer z dzieckiem, do domu wracam cała zakurzona – denerwuje się pani Weronika. Mieszkańcy mają więc jedno marzenie: wybudowanie ulicy z prawdziwego zdarzenia. – Asfaltowej lub brukowanej kostką, z krawężnikami, chodnikami, odwodnieniem... – mówi pan Sławek. Mieszkańcy założyli stronę internetową, na której opisali swój problem, zamieścili zdjęcia i zbierają podpisy poparcia dla budowy drogi. Nagłaśniali też swoją inicjatywę poprzez akcję ulotkową.
Będzie rondo i nowa ulica
Niestety, muszą się uzbroić w cierpliwość. – Planujemy budowę nowych ulic w tej okolicy – wyjaśnia Marek Tichy, naczelnik Wydziału Inwestycji bemowskiego ratusza. – Powstanie ul. Babimojska stanowiąca przedłużenie ulicy Kazubów wzdłuż bocznicy huty. Poprzecznie do ul. Babimojskiej wybudowana zostanie ul. Strońska, która przetnie torowisko, skrzyżuje się z ulicą Marynin i dojdzie do ulicy Dywizjonu 303 w tym samym miejscu, gdzie obecnie jest skrzyżowanie ze światłami. Na skrzyżowaniu ul. Strońskiej z Maryninem powstanie rondo, dzięki któremu ruch będzie płynny i bezpieczny. Dlaczego na inwestycję trzeba długo czekać? Problemem jest pozyskanie gruntów pod nowe ulice i… pieniądze. Żeby wykupić grunty, potrzeba kilkunastu milionów złotych. A takich pieniędzy dzielnica nie ma. Mieszkańcy bloków, które znajdują się przy odnodze Maryninu, nie będą mieli jednak równego dojazdu do domu. – Działka przez którą biegnie ta droga, nie stanowi własności miasta – wyjaśnia Robert Kosz, naczelnik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami bemowskiego ratusza. – Miasto jedynie włada tą nieruchomością, a do uzyskania pozwolenia na budowę wymagane jest prawo własności. W dodatku działka ta ma 3 metry szerokości, o wiele za mało, żeby zbudować drogę. Ale mieszkańcy i tak mogą odetchnąć z ulgą, bo ruch na ich uliczce zmniejszy się zasadniczo. – Zlikwidowany zostanie dziki przejazd kolejowy przy Zaborowskiej, który zostanie zastąpiony przez profesjonalną rogatkę na ul. Strońskiej, wyposażoną w szlabany i sygnalizację ostrzegawczą – wyjaśnia naczelnik wydziału inwestycji. – Natomiast na odnodze ulicy Marynin jeszcze w tym roku położymy nawierzchnię z betonowych płyt odzyskanych z przebudowy ulicy Drzeworytników na Jelonkach. Dlaczego przejazd będzie w innym miejscu? Tego wymagają przepisy, określające minimalne odległości między przejazdami przez tory kolejowe, nawet jeśli to tylko bocznica.
przem |
PDF z artykułem i niewielką mapką do znalezienia [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|