 |
www.wmh.fora.pl
Forum Warszawskiej Magistrali Hutniczej
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Sleepingowy
dyspozytor zakładu taboru
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, Praga Południe
|
 Wysłany: Pon 3:45, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Skoro tyle tu ostatnio było o zwrotnicach, to pozwolę sobie dorzucić jeszcze jeden temat zwrotnicowy. Zwrotnice kolejowe, tramwajowe są stosunkowo proste w porównaniu do zwrotnic na sieci trakcyjnej trolejbusowej. W zwrotnicach (oraz krzyżownicach) trolejbusowych krzyżują się przewody zasilające z powrotnymi. Wymaga to wprowadzania specjalnych konstrukcji eliminujących zwarcia na przecięciach przewodów.
[link widoczny dla zalogowanych]
Osobiście (wizualnie) najbardziej podoba mi się takie rozwiązanie - [link widoczny dla zalogowanych] .
Przyglądając się różnym ciekawym rozwiązaniom technicznym, przychodzi czasami do głowy myśl - "w sumie takie proste" - a nieraz wcale tak nie jest. 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Edgar
naczelnik sekcji
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki
|
| Wysłany: Pon 8:15, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zwrotnice na sieci trolejbusowej są bardzo ciekawe. U nas, jak jeszcze istniała sieć trolejbusów, chyba takowych nie było. Natomiast, przy skrzyżowaniu kilku ulic, w rejonie Dworca Południowego (obecnie - Metro Wilanowska) były potężne izolatory, przy skrzyżowaniu z siecią tramwajową. Taki izolator, podobny do tych stosowanych obecnie, jako izolatory sekcyjne, miał około dwóch metrów długości. Biada temu, kto się pod nim zatrzymał, zwłaszcza pojedyńczym wagonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Edgar
naczelnik sekcji
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki
|
| Wysłany: Wto 21:42, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Widzę, że ciekawostki z życia komunikacji miejskiej, cieszą się nikłym zainteresowaniem, więc dam Wam od nich odetchnąć. Zima w pełno, dzieje się sporo, ale raczej wszyscy zapadli w sen zimowy, więc (może) wiosną coś napiszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Sleepingowy
dyspozytor zakładu taboru
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, Praga Południe
|
| Wysłany: Wto 22:22, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
| Edgar napisał: | | Widzę, że ciekawostki z życia komunikacji miejskiej, cieszą się nikłym zainteresowaniem, |
Drogi (podać cenę - ) Edgarze, przeglądnij liczbę wyświetleń i wpisów tego wątku.
| Edgar napisał: | | więc dam Wam od nich odetchnąć |
Ty może dasz - ale ja nie.
| Edgar napisał: | | więc (może) wiosną coś napiszę |
Ja napiszę już teraz.
Jak ciekawostki, to ciekawostki.
Jest taka zasada, że jeżeli ktoś urodził się i wychował przy czymś niestandardowym, to wydaje mu się to czymś naturalnym. Tak też jest ze mną. Wychowałem się w jednym z budynków przy al. Waszyngtona. Tramwaje były (i nadal są) nieodłącznym elementem "mojej" ulicy. Od "zawsze" był to jeden z elementów "mojego świata", który zaprzątał moją uwagę. Już w pierwszych latach nauki w szkole podstawowej, zauważałem różnice wagonów 13N. Zakryte "fartuchami" lub odsłonięte wózki, różnice w malowaniu (poniżej dolnej listwy część wagonów była czerwona, część kremowa), listwy dolne też były różnie malowane - na biało lub czerwono, różnice wielkości przednich filmów (tablice informacyjne nad przednią szybą), trzy wielkości: pierwotna - bardzo mała, średnia i obecnie występująca - wtedy dopiero zaczęła się pojawiać. O wagonach 105N jeszcze wtedy nawet jaskółki mi nie ćwierkały a wagony "K" były na porządku dziennym.
Ale nie wagony tramwajowe są tu najważniejsze. Tak sobie spokojnie "koegzystowałem" z tramwajami przez lata. Były, jeździły i wszystko było OK. Ja dorastałem, tramwaje też , pojawiły się 105tki i wszystko wydawało mi się normalne. Do czasu. W 1982 roku umówiłem się z jedną koleżanką (z Żoliborza) na małe spotkanko u mnie. Przyjechała linią 22 (ten, kto ją zabrał z Waszyngtona ma u mnie przechlapane  ). Czekałem na nią na przystanku przy Grenadierów. Przyjechała, wysiadła z tramwaju, przywitaliśmy się i po chwili zadała mi, niezrozumiałe dla mnie pytanie:
- "Jak ja wrócę do domu? - oczywiście deczko mnie zatkało.
- Tramwajem, tak jak przyjechałaś.
- Dobra, ale którędy tu tramwaje wracają, przecież tu jest tylko jeden tor.
- Jak to jeden, po drugiej stronie ulicy jest drugi, w stronę Śródmieścia.
- O rany, pierwszy raz coś takiego widzę".
No i zacząłem szukać takiego układu torowego jak na Waszyngtona. Do tej pory, nigdzie nie znalazłem. Oczywiście - nie ograniczyłem się tylko do Warszawy. Jeżeli ktoś zna taki układ torowy, będę wdzięczny za informację, świat jest pełen niespodzianek . Precyzując - w al. Waszyngtona tory tramwajowe "rozrzucone" są na dwie strony ulicy. Od Ronda Waszyngtona do Ronda Wiatraczna. Coś podobnego było kiedyś w al.Ujazdowskich, na Targowej, ale tam tory były "wpuszczone w jezdnię". Na Waszyngtona, tory są całkowicie oddzielone od jezdni.
No i tak na koniec - tory na Waszyngtona mają swoją okupacyjną historę, budowę linii tramwajowej w Al. Waszyngtona rozpoczęto latem 1939 roku. Niestety, we wrześniu prace przerwano. Tramwaje na Waszyngtona pojawiły się dopiero na wiosnę 1942 roku.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Sleepingowy dnia Wto 22:54, 12 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Edgar
naczelnik sekcji
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki
|
| Wysłany: Wto 22:48, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
| Sleepingowy napisał: |
Jak ciekawostki, to ciekawostki.
|
Dawaj, dawaj. Bo, moimi się już znudzili 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Sleepingowy
dyspozytor zakładu taboru
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, Praga Południe
|
| Wysłany: Wto 23:14, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
| Edgar napisał: | | Bo, moimi się już znudzili |
Ja się nie znudziłem. Zawsze czytam je "od deski do deski", nawet jeżeli mam jakieś zastrzeżenia . Sam widziałem, jak ostatnio "kobita" o mało, nie wpadła Ci pod "zderzak".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
cvana
dyspozytor zakładu taboru
Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - obecnie Bielany
|
| Wysłany: Śro 11:00, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
| Edgar napisał: | | Bo, moimi się już znudzili |
Ja mam zaległości. Kilku Twoich ostatnich "wypracowań" nie miałam jeszcze czasu przeczytać. Ogólnie czytam wolno i żeby "wchłonąć" taką ilość tekstu z monitora, muszę mieć dłuższą spokojną chwilę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Tomek Wardas
zawiadowca stacji
Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa - Wawrzyszew
|
| Wysłany: Śro 14:21, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
| Edgar napisał: | | Widzę, że ciekawostki z życia komunikacji miejskiej, cieszą się nikłym zainteresowaniem, więc dam Wam od nich odetchnąć. Zima w pełno, dzieje się sporo, ale raczej wszyscy zapadli w sen zimowy, więc (może) wiosną coś napiszę. |
To ja widzę, że pojawiło się coś nowego i już z wypiekami otwieram linka a tu takie coś...
Edgar, historie są super, poza tym ja, mając średnio wspólnego coś z techniką (z polibudy wyleciałem już po pół roku) w niektórych rzeczach się zaczynam łapać w kwestii tramwajów - po prostu, wiedza dobrze przedstawiona, przystępnie dla laika i zilustrowana przykładami - coś, co naprawdę super się czyta
Pozdrawiam !
Tomek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Sleepingowy
dyspozytor zakładu taboru
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, Praga Południe
|
| Wysłany: Czw 3:04, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
| Edgar napisał: | | Zwrotnice na sieci trolejbusowej są bardzo ciekawe. U nas, jak jeszcze istniała sieć trolejbusów, chyba takowych nie było. |
Były. W Piasecznie przy zajezdni (oraz na terenie) i tak mi cały czas się kołacze, że na pętli Dworzec Południowy była jedna rozjazdowa oraz, co za tym idzie, jedna zjazdowa. Z linii 51 korzystałem bardzo często, widok trolejbusów stojących obok siebie na pętli, mam cały czas przed oczami.
| Edgar napisał: | | Natomiast, przy skrzyżowaniu kilku ulic, w rejonie Dworca Południowego (obecnie - Metro Wilanowska) były potężne izolatory, przy skrzyżowaniu z siecią tramwajową. Taki izolator, podobny do tych stosowanych obecnie, jako izolatory sekcyjne, miał około dwóch metrów długości. Biada temu, kto się pod nim zatrzymał, zwłaszcza pojedyńczym wagonem. |
Dokładnie takie miejsca były dwa. Jedno w osi al. Wilanowskiej, drugie to już właściwie Puławska, tam gdzie torowisko tramwajowe "schodzi" ze środka ulicy na stronę zachodnią ul. Puławskiej. W ogóle w kwestii trakcji trolejbusowej linii 51, Dworzec Południowy był najciekawszym miejscem na obszarze Warszawy - jedna krzyżownica, dwie zwrotnice, dwa punkty przecięcia z trakcją tramwajową. Pozostałe ciekawostki to już okolice zajezdni w Piasecznie. Pamiętam także, jaką nadzieję wzbudzały we mnie słupy latarni stojące wzdłuż al. Wilanowskiej pomiędzy Dworcem Południowym i Wilanowem. Wyposażone były w uchwyty do wysięgników trakcji trolejbusowej, co kazało domniemywać rozwój tego środka transportu - niestety...
Ale trolejbusy warszawskie w moich wspomnieniach to nie tylko linia 51 Dworzec Południowy - Piaseczno. Jedna z moich ciotek mieszka w al. Niepodległości w okolicach Odyńca. Do dzisiaj pamiętam rodzinne wyprawy do niej. Najpierw tramwajem do Śródmieścia a potem trolejbusem 56. Potem trolejbusy zlikwidowano, została zbudowana Trasa Łazienkowska i do ciotki jeździliśmy autobusem 182. Co prawda, to już nie było to samo co trolejbusem, ale też miło wspominam, ponieważ linię 182 (podobnie jak 188) prawie w całości obsługiwały autobusy Jelcz Berliet PR100. To właśnie z okien takiego "Berlieta", podczas któregoś z powrotów od ciotki, po raz pierwszy w al. Niepodległości, zobaczyłem pierwszego w Warszawie przegubowego Ikarusa na linii 174. Ileż potem było marudzenia ojcu, żebyśmy wybrali się specjalnie na przejażdżkę tą "nowinką" warszawskiej komunikacji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sleepingowy dnia Czw 3:39, 14 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Sleepingowy
dyspozytor zakładu taboru
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, Praga Południe
|
| Wysłany: Czw 19:21, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
No i proszę, w Warszawie się uspokoiło to zaczyna się w innym mieście.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
krru
zwrotniczy
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa Ulrychów
|
| Wysłany: Pią 23:05, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
| Sleepingowy napisał: | Precyzując - w al. Waszyngtona tory tramwajowe "rozrzucone" są na dwie strony ulicy. Od Ronda Waszyngtona do Ronda Wiatraczna. Coś podobnego było kiedyś w al.Ujazdowskich, na Targowej, ale tam tory były "wpuszczone w jezdnię". Na Waszyngtona, tory są całkowicie oddzielone od jezdni.
No i tak na koniec - tory na Waszyngtona mają swoją okupacyjną historę, budowę linii tramwajowej w Al. Waszyngtona rozpoczęto latem 1939 roku. Niestety, we wrześniu prace przerwano. Tramwaje na Waszyngtona pojawiły się dopiero na wiosnę 1942 roku. |
Nawet PoRD preferuje/wyróżnia umieszczanie torów na środku jezdni - ale dla pasażerów chyba wygodniej jest tak jak na Waszyngtona, ewentualnie oba tory po jednej stronie. W połowie przypadków nie trzeba przechodzić przez jezdnie.
Jakiś czas pracowałem przy Grenadierów, jeździłem rowerem al. Waszyngtona i takie tramwaje z prawej strony były drobnym utrudnieniem - zgodnie z przepisami, wyprzedzając pojazd jednośladowy trzeba zachować 1m odstępu. Tramwaj nie ma się jak odsunąć. Z drugiej strony rower ma jechać możliwie najbliżej prawej krawędzi - tych dwóch przepisów nie da się przestrzegać jednocześnie. Zwykle, jak widziałem że tramwaj szykuje się do wyprzedzania odsuwałem się rowerem trochę bardziej w lewo. Głownie traktowałem to jako sygnał dla motorniczego, że wiem że on jedzie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez krru dnia Czw 23:41, 21 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Kulecki
Administrator
Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn / Warszawa
|
| Wysłany: Sob 20:08, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
| Edgar napisał: | | Dawaj, dawaj. Bo, moimi się już znudzili |
G.no prawda, że się znudzili. Nie kokietuj, dawaj dawaj. Bez wazeliny, ale podejrzewam, że niektórzy czytają Forum dla Twoich opowieści.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Edgar
naczelnik sekcji
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki
|
| Wysłany: Nie 3:44, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nocne, szlaków przecieranie – czyli zima w pełnej krasie.
CENZURA
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Edgar dnia Śro 23:45, 11 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Edgar
naczelnik sekcji
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki
|
| Wysłany: Nie 6:18, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
| Sleepingowy napisał: | | Sam widziałem, jak ostatnio "kobita" o mało, nie wpadła Ci pod "zderzak". |
No, tak. I najlepszą minę miała  . Te miny są w ogóle super. Ostatnio, tego typu "chętnych" nie brakuje. Kierowcy i piesi są zupełni bez wyobraźni. Najgorszego idiotę w ostatnim czasie, spotkałem kilka dni temu przy Os. Wolska. Duża ilość, dużych samochodów ciężarowych nie jest tam rzadkością. "Pomysłowość" kierowców ciężarówek nie zna tam granic Kiedyś widziałem, jak pojedyncze 27 zderzyło się tam z TIR-em. Wyglądało bardzo groźnie. Ale wrócę do tego, co widziałem ostatnio. Ruszam z przystanku, w kierunku Pragi. Równolegle ze mną rusza duży samochód ciężarowy z przyczepą, na węgrowskich numerach. Dobrze, że przewidziałem sytuację, bo inaczej "siedział bym" w jego przyczepie. Nagle, samochód wjeżdża przed mój przód. Norma. Zatrzymałem się, licząc się z tym, że zablokuje mi on przejazd. Ale to nie koniec. Ciąg ulicy Wolskiej, miał już dawno sygnał zezwalający na jazdę. Ten idiota, zajechał drogę jadącym prawidłowo samochodom i omal nie doprowadził do wypadku. Bez stresu, pojechał sobie dalej, w kierunku Żoliborza. Pacan, dekiel idiota. To najdelikatniejsze z epitetów, jakie cisną się na usta, gdy się widzi takie zdarzenia.
Dalsza część trasy przebiegała bus/tram - pasem. Niestety, ale tego odcinka chyba nikt nie pilnuje, bo zaobserwowałem sporą ilość pojazdów nieuprawnionych do jazdy tym pasem, znajdujących się na nim. Oczywiście mam sporo fotek dokumentujący ten stan rzeczy.
Żeby nie było, że jestem nie obiektywny, to z przykrością muszę przyznać, że w piątkowy wieczór, jeden żoliborskich motorniczych też się nieźle "popisał". Na skrzyżowaniu ul. Okopowej i al. Solidarności, nie do końca wiem, jakim cudem, ale skolidował swój tramwaj (24 > Nowe Bemowo) z tramwajem linii 22 > Żerań FSO, w wyniku czego, tramwaj linii 24 wykoleił się. Pierwszy wagon pojechał w prawo, drugi w lewo. Uszkodzeniu uległ pantograf. Motorniczy linii 22, nawet nie wiedział, że "dostał" w drugi wagon i kontynuował jazdę. Jak doszło do tego zdarzenia - nie wiem. Typuję zbyt szybki najazd na zwrotnicę, albo poślizg, kolizję i w wyniku odbicia - wykolejenie. Jak mi się udało ustalić, to ten sam motorniczy, którego "wyczyn" opisałem w jednym z listopadowych postów (zresztą, miejsce zdarzenia też to samo). Oczywiście, zdarzenie spowodowało znaczne zakłócenia w ruchu, w tym rejonie. Piątek, w ogóle był straszny, jeżeli chodzi o zakłócenia w kursowaniu tramwajów. Na koniec dnia, była jeszcze zerwana sieć trakcyjna al. Krakowska/Cyprysowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Edgar
naczelnik sekcji
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa-Jelonki
|
| Wysłany: Nie 23:19, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Około 20 minut temu, na skrzyżowaniu Wołoska/Domaniewska, znowu kierowca samochodu nie zauważył tramwaju linii 17 i doszło do kolizji. To też jedno ze skrzyżowań, gdzie często dochodzi do kolizji tramwajów z pojazdami obcymi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
