www.wmh.fora.pl

Edgar

A dziś znów parę smutnych "ciekawostek" z torów.

Pierwsza, na ul. Kaliskiego.
Przebieg zdarzenia, jak dla mnie jasny. Wymuszenie pierwszeństwa przejazdu na nadjeżdżającym tramwaju. Bardzo dobrze, że w zdarzeniu brał udział sprzęt takiego, a nie innego typu. Jest monitoring i sprawa prosta. A, nie jak to czasami bywa, że kierujący samochodem, tudzież "świadkowie" twierdzą, że "tramwaj specjalnie wjechał w samochód", "...bo ten przecież już od godziny stał na torach", a ewentualny monitoring miejski "nie objął swoim zasięgiem miejsca zdarzenia". Dobrze, że takie "klimaty" będą zdarzać się coraz rzadziej.
Dla ewentualnych "chętnych" żeby spróbować swoich sił z tramwajem polecam zdjęcia z materiału.

[link widoczny dla zalogowanych]

Druga sytuacja, niemal w tym samym czasie.
Skrzyżowanie ul. Jagiellońskiej z al. Solidarności. Powiem tak, że jestem w szoku, że przynajmniej 100 razy dziennie nie dochodzi tam do takich zdarzeń. Ale wiem dlaczego. Pierwsza i najważniejsza rzecz, to naprawdę niezwykły profesjonalizm motorniczych. Druga, to niebywałe szczęście pieszych, którzy chodzą tam jak chcą. Nie raz uniknąłem w ostatniej chwili potrącenia, lub przejechania pieszych w tym rejonie. Chodzą oni jak chcą. Tam powinny stać patrole, które każdemu pieszemu powinny wlepiać mandat (oczywiście tym, łamiącym przepisy). Panie miały dużo szczęścia - żyją.....

[link widoczny dla zalogowanych]

cvana

Jutro pożegnanie "parówek". Oczywiście będę. Zamierzam wziąć aparat, więc zapodam potem fotorelację.

tapir

Dziwnym nie jest, że też będę Wink

TYLE WSPOMNIEŃ!

Tomek Wardas

Także mam zamiar być, o ile aparat skądś wytrzasnę Wink

Pozdrawiam !
Tomek

Edgar

W ramach Nocy Muzeów będę śmigał. Kto będzie zainteresowany odnajdzie mnie bez problemu Wink

Edgar

Jakoś nikogo nie przygnało. Na "Żoliborzu" też nikogo nie widziałem. Wystawa podobna jak na DTP, ale przynajmniej ładna pogoda była i ciepło.

Sleepingowy

Że co proszę, nikogo nie przygnało?
A ja i dwie Panny to mało?
O bardzo przepraszam,
ja sobie wypraszam.
I dodam jeszcze, że wcale się nie nudziłem,
od Palmy do Waszyngtona fajny filmik nakręciłem.

Smile

Edgar

Sleepingowy

Coś specjalnie dla Edgara. Smile

http://www.youtube.com/watch?v=EE-zQwBSsAU

Czasami taka sytuacja przytrafia mi się na Moście Poniatowskiego, tylko nie ma takiej frajdy bo odległość pomiędzy szynowcami jest o wiele większa i nie jest to tak odczuwalne jak na filmie.